Szczęść Boże,
W czasie świątecznym chyba najważniejsze są życzenia. Bo przecież życzeniem Pana Boga było i jest, by każdy człowiek skorzystał z Odkupienia. Po to Syn Boży przyjął ludzkie ciało, aby otworzyć przed nami bramy nieba. Powtarzając Boże marzenia, życzymy rzeczywiście tego, co najlepsze. A na marginesie: starajmy się zawsze o tym pamiętać przy wszystkich uroczystych chwilach, w których uczestniczymy – każde święto, imieniny (dzień patrona, nie zapominajmy o jego święcie), urodziny i jubileusze to okazje, by przypominać o największym szczęściu, do jakiego jesteśmy powołani. Można by nawet powiedzieć, że tylko takie życzenia mają sens, w których jest (choćby nieznaczna) wzmianka o zbawieniu.
Od wielu wieków, zarówno na płaszczyźnie teologicznej, jak i wręcz rozrywkowej (teksty kabaretowe), prowadzona jest dyskusja porównująca uroczystość Narodzenia Pańskiego i uroczystość Zmartwychwstania: nie ma wątpliwości, że ta pierwsza ma w sobie więcej ładunku emocjonalnego, a druga należy do istoty naszej wiary. Boże Narodzenie lepiej „czujemy”, ale Wielkanoc przewyższa wszelkie inne święta bogactwem treści i ładunkiem mocy. Aby tę treść i tę moc zauważyć, trzeba się nad tajemnicą paschalną pochylić, do czego dzisiaj szczególnie zachęcamy.
Niech jedna nasza zachęta będzie inspiracją do dalszych poszukiwań: otwórzcie czytania biblijne przeznaczone na Triduum Paschalne zanim pójdziecie na liturgię. Warto zapoznać się z jej przebiegiem i bogatą symboliką, może nawet zapisać jakieś pytania, do których wrócicie przy nadarzającej się okazji.
Zawsze też czekamy na wiadomości od Was: co wspaniałego zobaczyliście, co Was zafascynowało i czym chcielibyście się podzielić z innymi.
Niech moc Nocy Paschalnej przeniknie Wasze życie, od Chrystusa uczcie się zwyciężania, bo Wasze zwycięstwa stają się świadectwem Jego Zmartwychwstania.
Ks. Zbigniew Kapłański