Wybór studiów to jedna z najpoważniejszych życiowych decyzji, jakie przychodzi podjąć młodym ludziom tuż po osiągnięciu pełnoletności. Chodzi tutaj nie tylko o wybór miejsc, w którym będę często przebywał przez najbliższych kilka lat, ale o to, czym będę się zajmować przez resztę życia, jakie będę otrzymywać wynagrodzenie, z jakim ludźmi przyjdzie mi przebywać itd.
Trudny wybór!
W kierunkach studiów, jakie oferują polskie uczelnie swoim przyszłym studentom, można przebierać jak w ulęgałkach – gama przedmiotów jest tak szeroka, że nie jestem w stanie i nawet nie zamierzam próbować ich wymieniać. Różnorodność nie dotyczy jedynie samych kierunków, ale także rozmaitych trybów i modeli studiowania: można studiować w trybie dziennym lub zaocznym, można również wybrać międzywydziałowe studia indywidualne, wtedy wybór przedmiotów, jakie zagłębiamy, należy w pełni do nas i cały program studiów również – łącznie z tym, że w takim wypadku nie wybieramy jednego, ściśle określonego kierunku, można również studiować indywidualnie konkretny kierunek – tym sposobem można dowolnie regulować ilość zajęć i tempo realizowanego materiału. I można by tak jeszcze długo wymieniać. Już w tym miejscu widać, że decyzji o wyborze studiów nie można podjąć w pośpiechu. Właściwie da się, ale nieprzemyślanej decyzji można później żałować przez długie lata.
Serce czy rozum?
To kolejne trudne pytanie, na które wielu młodych ludzi musi sobie odpowiedzieć w momencie wyboru kierunku studiów i uczelni. Najlepiej, kiedy serce i rozum są ze sobą zgodne. Niestety, nie zawsze tak to wygląda. Czasem musimy wybierać między tym, co jest naszą prawdziwą pasją a czysto ekonomicznym, racjonalnym rachunkiem.
Rynek pracy jest bardo dynamiczny i ulega szybkim zmianom. Znajomość sytuacji na chwile obecną nie daje nam gwarancji podjęcia w tej mierze dobrej decyzji, za 5 lat – czyli po ukończeniu studiów – sytuacja może być diametralnie inna i okaże się, że to, co rozum podpowiadał 5 lat temu, przeszło już do historii i lepiej było podjąć decyzję w „zgodzie z sercem”.
Niektóre zawody są jednak obarczone szczególnie dużym ryzykiem, a jednocześnie studia w tym zakresie dla pasjonatów danej dziedziny mogą być spełnieniem marzeń. Mam tutaj na myśli zwłaszcza kierunki artystyczne – ASP to niemal raj dla każdego, kto kocha sztukę i z malowaniem, rzeźbą czy też grafiką chciałby związać swoje życie, podobnie jest z Akademią Muzyczną i Wyższymi Szkołami Teatralnymi.
Studiowanie tych kierunków zapewnia nie tylko duży prestiż, ale także najlepsze przygotowanie dla specjalistów w swojej dziedzinie. Często jednak możemy usłyszeć, że sztuka, muzyka czy aktorstwo, a także całe mnóstwo innych kierunków to „niepewny chleb”. Często usłyszymy, że lepiej byłoby dla nas pójść na budownictwo, informatykę lub medycynę. Często i my sami w końcu dochodzimy do wniosku, że ciężko będzie wyżyć z np. filozofii czy filmoznawstwa.
I tutaj pojawia się kluczowe pytanie. Dlaczego myślę o takim właśnie kierunku studiów? Czy kierunek humanistyczny wybieram dlatego, że uwielbiam czytać i dobrze znam się na literaturze, czy może tylko dlatego, że nie lubię matematyki i chcę się jej jak najszybciej pozbyć ze swojego życia?
Najważniejsze, żeby to, za co się bierzemy, robić jak najlepiej. Nie idź na studia tylko po to, żeby być takim sobie prawnikiem, lekarzem czy informatykiem. Idź na takie studia, z których wyjdziesz prawdziwym specjalistą. Jeśli będziesz w czymś naprawdę dobry, to jest szansa, że ktoś zechce cię zatrudnić. Robiąc cokolwiek tak sobie, raczej nie zdobędziesz „dobrej marki” i każdy pracodawca będzie tobą rozczarowany. Poza tym studiowanie czegoś, co zupełnie nas nie interesuje, jest wyjątkowo „bolesnym” doświadczeniem, a przecież wielu twierdzi, że studia to najlepszy okres w życiu człowieka.
Jak nie ulec presji?
W podjęciu decyzji młody człowiek napotyka wiele trudności. Jedną z najpoważniejszych może być opinia innych, zwłaszcza bliskich nam osób na czele z rodzicami. Rodzice chcą dla swoich dzieci jak najlepiej, mają bogatsze doświadczenie życiowe, doświadczenie na rynku pracy i wiele cech, których posiadanie czyni z nich dobrych doradców w momencie dokonywania wyboru kierunku studiów – to nie ulega wątpliwości. Z ich zdaniem należy się liczyć, ale nie można w tym wszystkim zaniedbać swojego zdania, które zawsze powinno być decydujące.
Jak nie ulec presji? No właśnie, to pytanie stawiają sobie zwłaszcza te osoby, które już teraz wiedzą, że ich preferencje odnośnie wyboru kierunku, a może też i miejsca studiów znacznie różnią się od zdania ich rodziców lub innych bliskich.
Przede wszystkim nie czekaj do ostatniej chwili z poinformowanie rodziców o swoich planach. Informuj ich na bieżąco o swoich decyzjach, w ten sposób dajesz im znać, że traktujesz ich poważnie, ich zdanie jest dla ciebie ważne i nie pomijasz ich w dokonaniu tego wyboru. Bądź asertywny, a nie agresywny ani uległy:
Słuchaj argumentów swoich rodziców i bierz je pod rozwagę. Nie zakładaj z góry, że rodzice się nie znają, wiedzą mniej i za wszelką cenę chcą cię do czegokolwiek zmuszać. Nie przyjmuj też postawy agresywnej, nie groź rodzicom wyprowadzką z domu i zerwaniem kontaktów, jeśli nie zaakceptują twojego wyboru – w ten sposób naruszysz tylko dobre relacje z najbliższymi ci ludźmi. Jednocześnie nie przyjmuj postawy uległej. Staraj się pokazać rodzicom, że wiesz co robisz, że twoje działanie jest w pełni przemyślane, że decyzja, którą zamierzasz podjąć, nie jest jedynie efektem chwilowego przypływu emocji. Jeśli jesteś pewien, że tego właśnie chcesz, przekonaj o tym rodziców. W ten sposób pokażesz im, jaki jesteś dojrzały i że poważnie traktujesz wybór kierunku studiów – z pewnością policzą ci to za dobrą walutę.
O radę poproś profesjonalistę
Jeśli nie możesz się zdecydować na konkretny kierunek i masz sto pomysłów na minutę, to koniecznie skorzystaj z pomocy doradcy zawodowego. Jego zadaniem jest przeprowadzenie serii testów na różnego rodzaju zawodowe predyspozycje i cechy charakteru. Poza testami doradca przeprowadzi z tobą szereg rozmów, na podstawie których będzie mógł ci wskazać najbardziej odpowiednią dla ciebie ścieżkę rozwoju zawodowego. Naprawdę warto spróbować sięgnąć po radę osoby, która patrzy na ciebie obiektywnie i zawodowo zajmuje się udzielaniem rad w tej dziedzinie. Wizyta u doradcy otworzy ci oczy na wiele spraw i sporo się o sobie dowiesz.
Karolina Polak