„Wojna domowa od wielu wieków trwa. Wojna na gesty, wojna na słowa. To każdy z domu na wyrywki zna. Co dzień od nowa – łubudu, bum, bum, gruch! Powody są śmieszne dość i niewarte nawet gry. A cały dom trzęsie się i w posadach swoich drży” – to słowa piosenki z kultowego serialu „Wojna domowa” o problemach wychowawczych rodziców i ich zbuntowanych dzieci. Serial emitowano w latach 60. XX w. Mimo że dziś czasy są zupełnie inne, nie zmieniła się nasza trudność w dogadywaniu się z rodzicami. A rodzicom z nami. Po prostu nie odbieramy na tych samych falach. Różnica pokoleń, różne spojrzenie na świat, inny styl życia – to wszystko sprawia, że czasem nasza komunikacja wygląda, jak byśmy porozumiewali się w różnych językach.
W tym numerze „Drogi” próbujemy pokazać, że rodzic to też człowiek. Sama jako nastolatka przekonałam się, że warto wysłuchać opinii rodziców. Często się okazywało, że nasze punkty widzenia były zbliżone i w gruncie rzeczy nie było między nami tak dużej różnicy zdań, jak mi się wydawało. Dlatego zamiast myśleć, że Twoi rodzice są nie na czasie, nadopiekuńczy i przewrażliwieni, spróbuj spojrzeć na problem ich oczami.
Jak dogadać się z rodzicami? Rozmawiaj. Najlepszym rozwiązaniem jest przedyskutowanie problemu. Może czasem warto im uświadomić (delikatnie!), że nie mają racji. Dlatego nie poddawaj się od razu. Ważne, aby nie dać się ponieść emocjom. Jeśli widzisz, że któreś z rodziców (lub Ty) podnosi głos i jest zdenerwowane, po prostu zróbcie chwilę przerwy lub spróbujcie się wzajemnie uspokoić. Przecież Wam wszystkim zależy na osiągnięciu porozumienia. W wojnie domowej nie ma wygranych, ponieważ nawet jeśli któraś ze stron odniesie zwycięstwo, jego koszty są zazwyczaj wysokie. Mama i tata to dla większości z Was najważniejsze osoby w życiu. Oby tak dalej było! Zadbaj, aby relacje z nimi były szczere i oparte na zaufaniu.
Jola Tęcza-Ćwierz
p.o. redaktora naczelnego