„Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany” (Iz 9, 5). W słowach proroka Izajasza, które usłyszeliśmy w pierwszym czytaniu, zawarta jest prawda Bożego Narodzenia, którą tej nocy razem jeszcze raz przeżywamy. (…) Rodzi się Dziecię w stajni betlejemskiej. Rodzi się zatem w warunkach skrajnej nędzy – ubogie wśród ubogich. Jednak Ten, który się rodzi, jest „Synem” w pełnym tego słowa znaczeniu: „ Syn został nam dany”. To Dziecię to Syn Boży, współistotny Ojcu. (…) „Słowo stało się ciałem” (J 1, 14). Tej nadzwyczajnej nocy Przedwieczne Słowo, „Książę Pokoju” (Iz 9, 5), rodzi się w nędznej, zimnej grocie w Betlejem. „Nie bójcie się! – mówi anioł do pasterzy – (...) trwajmy w milczeniu i uwielbieniu! O, Dziecię, któreś zechciało mieć za kołyskę żłób! O, Stworzycielu wszechświata, który wyrzekłeś się Boskiej chwały! O, nasz Odkupicielu, który wydałeś swe bezbronne ciało na ofiarę za zbawienie ludzkości! Niech blask Twojego narodzenia rozjaśni noc świata. Niech moc Twojego orędzia miłości zniweczy butne podstępy złego. Niech dar Twojego życia pozwoli nam coraz lepiej rozumieć, jaką wartość ma życie każdej ludzkiej istoty. (…) Przychodzisz, by przynieść nam pokój. Ty jesteś naszym pokojem! Tylko Ty możesz z nas uczynić „lud oczyszczony”, który zawsze będzie do Ciebie należał, lud „gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków” (Tt 2, 14). „Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany!”. Jakąż niezgłębioną tajemnicę kryje w sobie pokora tego Dziecięcia! Niemal chcielibyśmy Go dotknąć. Chcielibyśmy Je objąć. Ty, Maryjo, czuwająca nad swoim wszechmogącym Synem, daj nam Twe oczy, byśmy patrzyli na Niego z wiarą; daj nam Twe serce, byśmy wielbili Go z miłością. W swej prostocie betlejemskie Dziecię uczy nas odkrywać na nowo prawdziwy sens naszego życia. (…)
bł. Jan Paweł II
Watykan, 25.12.2003 r.