W dobie sieci internetowej coraz więcej rzeczy załatwiamy drogą elektroniczną. Ale czy w ten sposób można również znaleźć przyjaźń?
Mam swoje miejsce w wirtualnym świecie. Tutaj poznałam kilka bardzo wyjątkowych i realnie fantastycznych osób. Oto moja historia.
Uwielbiam książki Małgorzaty Musierowicz. W jednej z nich była podana strona internetowa autorki. Weszłam. Zaintrygowała mnie zakładka „Księga Gości”. Posty wpisywali różni ludzie. Najwięcej było hymnów pochwalnych dla pani Małgorzaty. Pojawiały się również żartobliwe tekściki i aluzje do różnych książek. To mnie zaciekawiło. Sama nie pisałam, ale codziennie zaglądałam na forum. Trwało to jakieś pół roku. Pewnego dnia jedna z forumowiczek zamieściła cytat z pytaniem, z której pochodzi książki. Chodziło o Pożegnanie z Afryką. Jednak zanim padła odpowiedź, odbyła się długa, naprowadzająca dyskusja, która naprawdę mnie wciągnęła. Innym razem forumowiczka Lotta7 wrzuciła cytat z Wielkich nadziei Dickensa. Nikt nie wiedział, skąd pochodzi, a ja go znałam! I chociaż do tej pory byłam biernym obserwatorem forum, tym razem już nie mogłam powstrzymać się od komentarza. Wpisałam nick Babcia Gąska i podałam odpowiedź. „Skoro rozwiązałaś, twoja kolej, musisz podać zagadkę” – napisała jedna z dziewczyn. Wpisałam więc fragment książki Przyślę Panu list i klucz Marii Pruszkowskiej. Zagadka wisiała na stronie przez całe... 7 minut! Oniemiałam. Potem poszło już lawinowo. Uczestnicy forum przerzucali się zagadkami literackimi. Do zabawy dołączyła również MałgM, w której szybko rozpoznałyśmy gospodynię strony.
Szczególnie przypadły mi do gustu trzy dziewczyny: Joasia z Warszawy, Meduzia z Gdańska i Beata z Wrocławia. Odpowiadał mi ich sposób pisania, komentowania i przede wszystkim dobór lektur, z których wypisywały zagadkowe cytaty. Chociaż wszystkie byłyśmy bardzo zajęte, zawsze znajdowałyśmy czas, żeby do siebie pisać, pytać, radzić, wspierać, żartować, narzekać i się pocieszać. Podobne gusta literackie sprawiły, że pisałyśmy do siebie coraz częściej i więcej na priv i postanowiłyśmy spotkać się w realu.
Nasza przyjaźń trwa już od kilku lat. W międzyczasie zmienił się wygląd strony musierowicz.com.pl, komentarze są moderowane, a drużyna zagadkowa się rozwiązała. Trochę szkoda.
Przekonałam się, że to, jak piszesz, wiele o tobie mówi. Czasem wystarczy przypadkowa rozmowa na czacie czy forum, by znaleźć człowieka, który jest podobny do nas, ma takie same zainteresowania, poglądy, problemy... Nawet nie wiemy, kiedy więź staje się tak mocna, że bez rozmowy z daną osobą nie możemy wytrzymać ani jednego dnia.
Są osoby, które wolą poznawać ludzi w tradycyjny sposób i to też jest ok. Ale może czasem warto spróbować mniej standardowych metod i poznać kogoś wyjątkowego?
nick: Babcia Gąska, oprac. jtć
Więcej w drukowanym wydaniu „Drogi”. Zachęcamy do prenumeraty. O „Drogę” pytajcie także w swoich parafiach.