Niegdyś elitarne, za czasów komunizmu zamykane, dziś przeżywają ponowny rozkwit. Cieszą się ogromnym zainteresowaniem uczniów i rodziców. Szkoły katolickie. O rygorze, luzie i języku japońskim z siostrą Ewą Mierzwą, dyrektorem Publicznego Gimnazjum nr 53 i Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Prezentek w Krakowie rozmawia Agnieszka Bialik.
Rygor, modlitwa, zero luzu – tak przeciętnemu człowiekowi kojarzy się szkoła katolicka. Jak jest w rzeczywistości?
Dyscyplina oczywiście tak, codzienny mundurek i strój galowy. Modlitwa na rozpoczęcie i zakończenie lekcji owszem, Msza św. w pierwsze piątki miesiąca i święta kościelne, a nie – jak myślą niektórzy – codziennie. Luz – w granicach rozsądku. Nie to jednak odróżnia nas od szkół państwowych. Szkoły katolickie dziś to odpowiedź na potrzeby rodziców, którzy wychowują dzieci w duchu chrześcijańskim. Są to szkoły dla każdego, kto chce do nich chodzić. Często odwiedzają nas absolwenci, by chwilę pobyć w szkole, powspominać. Myślę więc, że nie było im u nas aż tak źle. W ubiegłym roku 17 uczniów zdawało maturę. Wszyscy zdali i dostali się na studia. Wyniki uzyskiwane na egzaminie gimnazjalnym utrzymują naszą pozycję w przedziale szkół sukcesu. Poziom nauczania jest więc wysoki, chociaż dostosowany do możliwości każdego ucznia. Obecnie w naszych szkołach uczy się 268 gimnazjalistów i 57 licealistów. W większości nauczycielami są osoby świeckie, siostry uczą fizyki, przedsiębiorczości i religii.
Czym zatem różni się szkoła katolicka od zwykłej, państwowej?
Naszym założeniem pedagogicznym jest edukacja przez wychowanie i indywidualne podejście do ucznia. Matka Założycielka Sługa Boża Zofia Czeska takie zadanie pozostawiła nam w swoim charyzmacie już 385 lat temu. Misję naszej szkoły dobitnie wyraził Ksiądz Kardynał Karol Wojtyła w słowach: „Na szkołę patrzymy jak na poszerzony dom rodzinny,
w którym treści ważne dla całego narodu są stale gruntowane w coraz to nowych pokoleniach”. Tak więc zadanie wychowawcze szkoły jest nierozerwalnie złączone z wychowawczą rolą rodziny. Jednak w żadnym wypadku nie chcemy jej zastępować.
W duchu odpowiedzialności wspólnie z rodzicami tworzymy atmosferę sprzyjającą integralnemu rozwojowi młodego człowieka, jego wychowaniu w oparciu o wartości ewangeliczne i patriotyczne w celu osiągnięcia dojrzałej osobowości oraz przygotowania się do podjęcia zadań rodzinnych, zawodowych i społecznych.
Wbrew wszelkim trendom współczesnego świata, mówiącym, że młodzież nie lubi wymagań, w naszych szkołach doświadczamy czegoś przeciwnego. Młodzież ceni sobie jasne wymagania, chce być sprawiedliwie oceniana i konsekwentnie rozliczana z podjętych zobowiązań. To tworzy atmosferę zaufania, wzajemnej życzliwości i otwartości. To jest klucz do sukcesu naszych uczniów i szkoły.
Jakie jest zainteresowanie szkołą wśród młodzieży?
Bardzo duże. Niestety, z braku miejsc, nie możemy przyjąć wszystkich chętnych. O przyjęciu decydują nie tylko oceny, ale także pozytywny wynik rozmowy rekrutacyjnej. Do szkoły mogą być przyjęci uczniowie, którzy zapoznali się z programem wychowawczym i akceptują jego założenia. Uczeń powinien podjąć osobisty wysiłek formowania swojej osobowości, współpracując z nauczycielami i otwierając się na wychowawcze działania.
Większy nacisk kładziemy na to, by uczeń przyjęty do naszej szkoły utożsamiał się z wartościami, które proponujemy, choć nie znaczy to, że nie przyjmiemy kandydata innej wiary czy niewierzącego. W jakiejś jednak mierze kandydaci muszą potwierdzić to, że chcą być wychowywani w duchu Ewangelii. Jeśli ktoś tego nie zaakceptuje, to będzie go to prowadziło do rozdwojenia osobowości. A to absolutnie nie jest ani zdrowe, ani wychowawcze.
Jakie są największe problemy uczniów w nauce?
To problem koncentracji na lekcjach, pomimo że staramy się je bardzo urozmaicać. We wrześniu przeprowadzamy diagnozę edukacyjną, jak również ankietę na temat stylów i preferencji uczenia się, co pozwala nam lepiej dobierać metody dydaktyczne do potrzeb uczniów. Panie pedagog natomiast pomagają uczniom w indywidualnym odkrywaniu optymalnych dla nich sposobów uczenia się.
W jakich zajęciach pozalekcyjnych mogą brać udział uczniowie w szkołach Sióstr Prezentek?
Jest ich dużo i są odpowiedzią na zapotrzebowanie uczniów. Dbamy o wszechstronny rozwój dzieci. Są więc zajęcia sportowe, m.in.: strzelectwo, basen, wspinaczka, szachy, aerobic, gry zespołowe. Prowadzimy Zespół Muzyki Dawnej i Tańca im. Matki Zofii Czeskiej. Nasi uczniowie wyjeżdżają z występami, uczestniczą w warsztatach. Można u nas śpiewać w chórze, uczyć się gry na gitarze czy perkusji. Mamy też zajęcia przedmiotowe praktycznie z każdego przedmiotu. Rozwijamy wrażliwość na potrzeby drugiego człowieka poprzez zaangażowanie młodzieży w Szkolnym Kole Caritas i wolontariacie na rzecz Fundacji Hospicjum Domowego dla Dzieci „ALMA SPEI”. Od wielu lat uczniowie naszej szkoły jeżdżą na wymianę młodzieżową ze szkołami partnerskimi w Niemczech. W tym roku rozpoczynamy wymianę chórów szkolnych ze szkołą z Veszprem na Węgrzech. Bogata oferta zajęć pozalekcyjnych w naszej szkole stała się podstawą do przyznania nam tytułu „SZKOŁY ODKRYWCÓW TALENTÓW”.
Od dwóch lat można się uczyć u sióstr języka japońskiego...
Tak, w ramach kółka języka japońskiego, na który obecnie uczęszcza 40 uczniów. Drugi rok utrzymujemy kontakt ze szkołą w Sendai, prowadzoną również przez siostry zakonne.
W marcu przyszłego roku będziemy u nas gościć uczniów i nauczycieli tej szkoły. Nawiązaliśmy z nimi kontakt po tragedii tsunami, jaka nawiedziła Japonię przed 1,5 roku. Poznając wzajemnie kulturę i historię naszych narodów, odkryliśmy, że łączą nas dwie ważne osoby – św. Maksymilian Maria Kolbe i bł. Jan Paweł II.